Zacznę od tego , że moja dzielna pięciolatka od początku września chodzi do zerówki. Właściwie to jeździ bo przedszkole jest w sąsiedniej miejscowości. Od trzech dni, dzielna Oliwka dojeżdża sama gimbusem do przedszkola i chyba mniej się tych dojazdów bała niż ja :)
Dziecko w przedszkolu a mama zaczyna działać. Zaczęłam od haftu matematycznego. Powstały takie oto przody do kartek, w sumie to z myślą o osiemnastakch:
I jak wam się podobają? Takie bardziej dla chłopaków co? :) muszę jeszcze poszukać weny na kartki dla dziewczyn.
Pozdrawiam słoneczjie :)