piątek, 26 sierpnia 2011

wspominając dawne czasy

Przeglądałam zdjęcia i odnalazłam te przedstawiające obrazy które wyszyłam. Od razu zaznaczam, że gdy zaczynałam wyszywać w domu mieliśmy tylko zwykłego kodaka, takiego na kliszę a nie żadna cyfrówkę a o komórce się nawet nie marzyło nie mówiąc już o takiej z aparatem :) więc jakość fotek nie powala na kolana.



Pierwszy "prawdziwy" obraz który wyszyłam



potem były takie

















Pamiątek komunijnych wyszyłam około 70





 Ten też chyba wyszyłam ze 3 razy ale baaardzo go znielubiłam już po pierwszym razie (strasznie się wyszywało)



Kilka obrazów o tematyce religijnej też mam w swoim dorobku



























kilka reprodukcji też mam na swoim koncie




























wyszyłam też takie obrazy




































A na sam koniec zostawiłam dwie perełki. Jak dla mnie najpiękniejsze obrazy które wyszywałm. Zdjęcia nie do końca to oddają ale kto je widział lub wyszywał to wie o czym mówię. Obrazy nie łatwe bo wyszywane krzyżykami, półkrzyzykami, ćwierćkrzyżykami no i jeszcze cała masa obszywania przy nich była. 
A oto i one











Niestety nie wszystkie moje prace udało mi się sfotografować zanim poszły w świat ale tego co udało się sfotografować też jest chyba nie tak mało. Czekam na wasze opinie. Wkrótce wstawie trochę fotek z haftem matematycznym :)

3 komentarze:

  1. piękne wszystkie aż mi brak słów, chciała bym tak potrafić , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jeszcze parę Twoich świetnych prac i czekam na kolejne ich zdjęcia bo jest czym się chwalić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no proszę to prawdziwa galeria...tylu obrazów to do końca życia nie wyhaftuję...:( GRATULUJĘ!!!

    OdpowiedzUsuń