Rozpoczął się u mnie sezon kartek wielkanocnych. Oto dwie pierwsze karteczki, ale napewno nie ostatnie :)
Wzór na obu ten sam ale pierwsza wyszyta cieniowaną muliną a druga niciami metalux. Następne karteczki czekają już na wyszycie i oprawienie a mój obrazek xxx leży w kącie i cierpliwie czeka na swoja kolej :)
Śliczne te karteczki:)Sporo ostatnio pokazujesz -jak widać praca u ciebie wre:)Obrazek dla córki bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńa ja mam jeszcze matematycznego zajączka z zeszłego roku :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne i bardzo starannie wykonane...
OdpowiedzUsuńPiękne i jak dla mnie to trudna technika, tu się nie da zagiąć materiału!
OdpowiedzUsuńkolejne śliczności :)
OdpowiedzUsuń